Jak wyglądają posiłki czołowych Triathlonistów

owsianka

Jak wyglądają posiłki czołowych Triathlonistów

Triathlon to ogromny wysiłek dla organizmu, który nie każdy przeciętny człowiek mógłby przeżyć bez opadnięcia z sił. Półtora kilometra pływania, 40 km biegu oraz 10 km na rowerze to ogromne odległości do przebycia, a liczy się przecież również czas ich pokonania. Zastanawiasz się, skąd triathloniści czerpią energię? Jak wyglądają ich posiłki? Oto co na ten temat mówią czołowe triathlonistki ze Stanów Zjednoczonych.

Owsianka na śniadanie

W celu zgromadzenia rzetelnych danych na temat diety triathlonisty przepytano cztery zawodniczki, które zajmują aktualnie najwyższe miejsca w ogólnych klasyfikacjach. U wszystkich jako pierwszy posiłek pojawiła się potrawa o bardzo wysokiej zawartości węglowodanów oraz niskiej zawartości białka. Najpopularniejsza była oczywiście owsianka, gotowana z dodatkiem owoców (jagód, malin, ale przede wszystkim bananów) oraz masła orzechowego. Śniadanie zawodniczki zjadały na kilka godzin przed startem. W zastępstwie za owsiankę czasami pojawiał się ryż z miodem, ale także jajka. Napój? Poranna kawa jest oczywiście niezastąpiona!

Przekąski triathlonistki

Drugi posiłek to oczywiście drugie śniadanie. Tu również niezastąpione były węglowodany, które triathlonistki spożywały pod różnymi postaciami. Kanapki z masłem orzechowym oraz banany to klasyka gatunku drugiego śniadania zawodniczki w triathlonie. Świetnym rozwiązaniem okazały się również batony energetyczne oraz ryż z syropem klonowym. Na tym etapie przygotowania do wyścigu konieczne było nie tylko ładowanie energią, ale także nawodnienie. Odpowiedni poziom nawodnienia oraz zrównoważoną gospodarkę elektrolityczną zapewniają zawodniczkom napoje izotoniczne i woda. Niektóre przyznają się także do wypicia Red Bulla.

Tankowanie podczas wyścigu

Wyścig triathlonisty to bardzo często długa walka z odległościami do przebycia. W czasie tych ponad pięćdziesięciu kilometrów do pokonania każdy normalny człowiek opadłby z sił. Triathlonistki mają swoje sposoby na utrzymanie odpowiedniej prędkości i intensywności wysiłku. Większość z nich w trakcie wyścigu sięga po żele energetyczne, które przymocowuje się na ramie roweru. Popularny wśród nich jest również Red Bull.

Ulga po triathlonie

Jeśli chodzi o potriathlonowe posiłki zawodniczek, to zdecydowanie można je nazwać nagrodą w postaci jedzenia! Tu nie wchodzą w grę żadne bilanse ani granice kalorii do spożycia. Wszystkie triathlonistki przyznają zgodnie, że po zawodach najlepszym posiłkiem są hamburgery, frytki oraz lody. Oczywiście w pełni zasłużone!

You May Have Missed