Słońce i jego konsekwencje. Jak chronić się przed upałem?
Lato dopiero się rozpoczyna, a my mamy za sobą już dwie fale oszałamiającego gorąca. Ale chociaż wszyscy lubimy, gdy jest ciepło, warto pamiętać, że wszystko ma swoje blaski i cienie. Ostre słońce jest zgubne dla naszej skóry, a upał po prostu nas męczy – szczególnie gdy chcemy pozostać aktywni. Jak więc poradzić sobie, gdy z nieba leje się żar?
Słońce i woda
Niby wszyscy wiemy, jak ważne jest uzupełnianie płynów, ale z pamiętaniem o tym już gorzej… Dlatego zawsze i wszędzie warto przypominać, że tylko regularnie pijąc odpowiednie ilości wody możemy zachować zdrowie. Co ważne, nie wszyscy potrzebujemy jej tyle samo – wszystko zależy od temperatury, a także naszej wagi i trybu życia. Aby przekonać się, ile powinniśmy pić, warto to obliczyć, korzystając ze specjalnego wzoru – znajdziesz go tutaj. Gdy słońce przygrzewa, miej zawsze przy sobie butelkę i popijaj małymi łykami, ale przez cały dzień. Aby uprzyjemnić sobie ten rytuał, wypróbuj domowo robione wody smakowe (te sklepowe mają pełno cukru, który wcale nie pomaga!) i specjalne miarki, które przypomną nam, kiedy uzupełnić płyny. Dzięki takim zabiegom skóra będzie bardziej miękka i nawilżona, a więc odporniejsza na działanie promieni słonecznych.
Słoneczne mity
Wszyscy mamy swoje sposoby na ochronę przed upałem. Jak się okazuje, wiele z powszechnie stosowanych tricków jest po prostu nieskutecznych, a niektóre… mogą nam nawet zaszkodzić. Jeden z najczęściej powielanych mitów mówi, że im większy filtr w kremie, który stosujemy, tym lepiej. Według najnowszych badań jest to nieprawda! Zbyt mocny filtr może doprowadzić do niedoborów witaminy D (która powstaje podczas kontaktu ze słońcem), a w konsekwencji do wystąpienia chorób autoimmunologicznych. Koniecznie dobierz więc preparat odpowiedni do Twojego typu skóry i sprawdź, czy nie reaguje ona w nieodpowiedni sposób. Wypryski i krostki powinny być dla Ciebie sygnałem ostrzegawczym! Inna teoria mówi, że krem z mocnym filtrem chroni nas dłużej – to również mit. Niezależnie od mocy olejku czy balsamu, trzyma się on na skórze dokładnie tyle samo, czyli… stosunkowo krótko. Im większy upał, tym bardziej się pocimy, a krem spływa z nas razem z kropelkami potu i przestaje być skuteczny. Warto o tym pamiętać i używać preparatu regularnie, nawet w nieco bardziej pochmurne dni.
Suche fakty
Gry temperatura rośnie, nasza garderoba robi się coraz lżejsza. Upał sprawia, że odruchowo ubieramy coraz krótsze sukienki i szorty, a nawet biegamy bez koszulek. Przecież im mniej zasłaniamy, tym lepiej, prawda? Otóż nie! Lekarze zalecają, by w dni, gdy słońce praży niemiłosiernie, zasłaniać jak największą powierzchnię ciała, by uchronić się przed poparzeniami. Warto wziąć przykład z Beduinów, których tradycyjnym strojem jest lekka, przewiewna szata, zapewniająca ochronę przed szkodliwym promieniowaniem. W trosce o siebie nie można zapominać też o nakryciu głowy i zabezpieczaniu części ciała, o których czasem nie pamiętamy. Zaopatrz się więc w balsam do ust z filtrem, dobrze dobrane okulary i nawilżający krem pod oczy. Doskonałym pomysłem będzie też noszenie ze sobą wody termalnej, która szybko schłodzi i nawilży skórę.
Wbrew logice?
Gdy czytamy porady na temat radzenia sobie z upałem często łapiemy się za głowę, tak absurdalnie one brzmią. Tymczasem niektórym warto zaufać! I tak kiedy z nieba leje się żar, postaw na… gorące napoje. Najlepszy będzie napar z mięty albo zielona herbata. Brzmi absurdalnie? To doskonała metoda, z powodzeniem stosowana na przykład przez Marokańczyków. Dostarczając organizmowi ciepły płyn rozgrzewamy go od środka, dając znać, że temperaturę należy wyrównać. Nasze ciało odpowiada wzmożoną potliwością, tym samym nas chłodząc. Słońce sprawia też, że rośnie temperatura w domu, więc odruchowo otwieramy okna – jest to kolejny błąd. Wpuszczając nagrzane powietrze do domu, tylko pogarszamy sprawę. Co zatem należy robić? Kluczowe jest wietrzenie wczesnym rankiem i późnym wieczorem, gdy upał nieco odpuszcza. W ciągu dnia koniecznie zamknij okna, a najlepiej przykryj je folią, dokładnie taką, jaką umieszcza się w na szybach samochodów. W ten sposób odbijesz promienie słoneczne i sprawisz, że w Twoim domu będzie nieco chłodniej! Ciekawym sposobem, stosowanym przez mieszkańców krajów południowej Europy jest chowanie dywanów i bieżników. Gołe podłogi są chłodniejsze – również wizualnie!
A jakie są Wasze sposoby na upały?