Jak zamienić wymówki na działanie
Jeszcze tylko jeden dzień, jeden wieczór, jeden weekend. Skoro już zaczęłam niezdrowo sobotę, to odpuszczę sobie dzisiaj i zacznę od jutra. Trening? Tak, 3 razy w tygodniu, tylko, że w tym mam urodziny i będzie tort! – wyjęłam ci to z ust? To znaczy, że masz problem z szukaniem wymówek. Jak sobie z tym poradzić?
Po pierwsze nie przejmuj się
Każda i każdy z nas tak ma. Wszyscy w głębi duszy jesteśmy leniwcami, którym bardzo trudno zejść z kanapy, szczególnie jeśli leci właśnie bardzo dobry film, a w szafkach zalegają zapasy niezdrowych przekąsek. Jestem pewna, że nawet Chodakowska ma czasem gorszy dzień, chociaż nie przyzna tego na forum. Kluczem do sukcesu jest wyrobienie w sobie zdrowych nawyków. Nigdy nie zmotywujesz się do aktywnego trybu życia, jeśli tak naprawdę nie będziesz go lubić. Ćwiczysz tak, żeby tylko dotrwać do końca? Serwujesz koktajle z jarmużu i zdrowe sałatki z myślą o tym, że w piątek czeka cię cheat meal? A co jeśli cheat meal zamieni się w cheat weekend? Nie traktuj siebie zbyt surowo. Nie stosuj restrykcyjnych diet. Wybierz aktywność fizyczną, którą pokochasz. Spraw, żeby droga do celu przynosiła tyle satysfakcji, co osiągnięcie zamierzonych rezultatów. Tylko w ten sposób wymówki przestaną być twoim problemem.
Po drugie planuj rozsądnie
Świetnym pomysłem na uniknięcie podjadania i różnych, małych grzeszków żywieniowych jest tygodniowe planowanie jadłospisu. Jeśli twój organizm dostanie wszystkie niezbędne mu do życia składniki odżywcze, z pewnością nie będzie domagał się słodkich lub tłustych dodatków. Zbilansowana dieta to jedno, a trzymanie się jej jest już zupełnie inną bajką. Postaraj się swój jadłospis ustalać sama, tak by opierał się na takich produktach, które ci smakują i nie był zbyt pracochłonny. Dzięki temu unikniesz takich wymówek, jak te, że zdrowe jedzenie jest mdłe lub nudne, czy że nie masz czasu na przygotowywanie zdrowych potraw. Niech wykonanie każdego dania nie wymaga więcej niż trzydziestu minut. Zainwestuj w notes do planowania lub zainstaluj na telefonie aplikację mobilną, która pomoże ci sporządzić listę zakupów. To kolejny punkt, który jest konieczny do tego, aby zaplanowany jadłospis został zrealizowany. Wszystkie produkty muszą znaleźć się w lodówce! Najlepiej już na początku tygodnia.
Po trzecie zaplanuj też grzeszki
Wiesz, że w piątek czeka cię firmowa impreza, na której na pewno poleje się alkohol? A może w środku tygodnia są twoje urodziny i chciałabyś bez wyrzutów sumienia pochłonąć trochę tortu? Nie ma w tym nic złego! Są na to dwa wyjścia – pokochać zdrowy tryb życia na tyle, żeby zaserwować tort w zdrowej wersji i pić alkohol z umiarem albo zaplanować dyspensę od diety na dany dzień. Weź pod uwagę słodycz, którą zamierzasz zjeść już podczas sporządzania jadłospisu. Znajdź dla niej miejsce i wyrzuć któryś z posiłków, by zbilansować ilość kalorii. Dzięki temu z łatwością wrócisz do swoich nawyków, które pomagają ci dbać o linię i nie będziesz mieć wyrzutów sumienia z powodu tego, co zjadłaś.
Po czwarte zawsze zaczynaj od dziś
Znasz powiedzenie „Od jutra idę na dietę!”? A może jeszcze zabawniejsze „Najem się, a później przejdę na dietę”? Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego wszystkie jutrzejsze diety nigdy nie wychodzą? Bo „co masz zrobić jutro, zrób dziś!”. Zawsze będzie jakieś jutro, ale dziś jest tylko jedno, właśnie teraz. Nie przekładaj treningu ani rozpoczęcia zdrowego żywienia na jutro. 99% przypadków nigdy nie zacznie, bo jutro motywacja wcale nie będzie większa. Stopień zmotywowania wzrasta wprost proporcjonalnie do satysfakcji po treningu lub po dniu wypełnionym zdrowymi posiłkami. Zatem, jeśli ruszysz się z kanapy właśnie w tej sekundzie, jutro najprawdopodobniej łatwiej będzie ci zrobić to samo, mówiąc sobie „skoro już zaczęłam…”.
Po piąte przestań mówić, zacznij działać
Każdy z nas ma kompleksy. U jednych są one bardzo konkretne, u innych zupełnie nieuzasadnione. Prawda jest jednak taka, że ze świecą szukać kogoś, kto jest w pełni zadowolony ze swojego ciała. Obydwie te grupy po wymieszaniu dzielą się na dwa inne rodzaje – tych, którzy tylko narzekają na to, jak wyglądają oraz tych, którzy starają się działać na rzecz swojego zdrowia i pięknej sylwetki. Ci pierwsi nękają swoich znajomych i rodzinę, domagając się zaprzeczenia tego, co sami o sobie mówią. Niestety takie rozmowy nie mają właściwości odchudzających. Do pięknej sylwetki doprowadzi cię wyłącznie działanie i ciężka praca każdego dnia. Zatem do roboty!