Dobra nawigacja, czyli pływanie w triathlonie
Pływanie jest jedną z trzech dyscyplin, z jakimi musi zmierzyć się każdy uczestnik triathlonu. Zawody rozgrywane w kategorii open water wymagają znakomitej nawigacji, by nie zgubić się na jeziorze oraz nie stracić cennych sekund, które mogą zdecydować o ostatecznym rezultacie sportowych zmagań. Wynurzenie głowy ponad powierzchnię wody często okazuje się niewystarczające, żeby moc obrać najlepszy kierunek płynięcia. Sprawdź, na co warto zwrócić uwagę podczas przygotowywania się do konkurencji pływackiej!
Pływanie w triathlonie – o czym pamiętać?
Doświadczeni zawodnicy wiedzą, że w przypadku ważnych zawodów ważne jest nie tylko odpowiednie przygotowanie techniczne, lecz również rozpoznawcze. Każdy uczestnik wydarzenia powinien dobrze zapoznać się z trasą zawodów i obowiązującymi na niej oznaczeniami. Najlepiej przed zawodami udać się nad konkretny akwen i opłynąć na kajaku lub łódce całą trasę, by dostarczyć sobie kluczowych informacji, które później będzie można krok po kroku analizować.
W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę przede wszystkim na ustawienie boi oraz ich kształt, kolor i rodzaj. Zapamiętując, czy w danym momencie czeka na Ciebie boja kierunkowa, czy boja nawrotowa, będziesz wiedzieć, jak zachować się w wodzie i którym ramieniem ją ominąć. Ważne jest także to, co znajduje się poza wodą, dlatego dobrze jest zaznajomić się też z elementami znajdującymi się na brzegu. Charakterystyczne ukształtowanie terenu, wieża ratusza lub komin fabryki mogą być godnymi uwagi elementami nawigacyjnymi. Organizatorzy zawodów uwzględniają takie punkty przy projektowaniu każdej trasy, dlatego warto o ich pamiętać.
Na przenalizowanie szczegółów trasy i zapamiętanie całej infrastruktury brzegowej dobrze jest poświęcić nieco więcej czasu, dzięki temu będziesz w stanie z łatwością zwizualizować potrzebne Ci informacje bez konieczności ciągłego rozglądania się nad taflą jeziora. W ten sposób zaoszczędzić energię, którą będziesz mógł wykorzystać do osiągnięcia lepszego wyniku i zawalczenia o tytuł zwycięzcy zawodów.
Jakich błędów nie popełniać?
Mający małe doświadczenie w triathlonie zawodnicy popełniają mnóstwo błędów, przez które tracą cenne sekundy, co skutkuje gorszym wynikiem w końcowym rankingu. Najczęściej popełnianym błędem jest wynurzanie całej głowy z wody. Powtarzając często tę czynność, sprawiamy, że organizm traci zbyt dużo energii, którą lepiej spożytkować na pływanie. Głowę najlepiej wynurzać do takiego poziomu, który pozwala swobodne dostrzec pożądany element nawigacyjny.
Inne błędy popełniane przez początkujących miłośników triathlonu najczęściej wynikają z tego, że zawodnicy zapominają o różnicach między pływaniem na basenie a otwartych akwenach. Na jeziorze mamy do czynienia z częstymi falami, które mogą doprowadzić do zachłyśnięcia się, dlatego podczas nawigowania należy unikać nabierania powietrza.
Czy warto kierować się doświadczeniem innych zawodników?
Niektórzy podczas zawodów decydują się bazować na doświadczeniu innych startujących. Jednak nie zawsze jest to godny polecenia pomysł, ponieważ nie masz żadnej pewności, czy płynący obok Ciebie sportowiec zna się dobrze na nawigowaniu na otwartych wodach. Można nawet śmiało rzec, że jest to rozwiązanie dość ryzykowne. Dlatego lepiej zadbać o wypracowanie niezbędnych umiejętności przed zawodami, by móc liczyć na siebie.
Jeśli nie zdecydowałeś się wystartować w zawodach i nie miałeś wystarczająco dużo czasu, by przygotować się do prawidłowej nawigacji, drafting podczas pływania na wodach otwartych jest dozwolony. Musisz jednak wybrać pływaka, który dysponuje doświadczeniem. Taka metoda może przynieść wiele korzyści – zyskujesz nie tylko nawigacją, lecz nie musisz wkładać aż tyle energii w pływanie. Za pływakiem przed Tobą wytwarza się tak zwany cień hydrodynamiczny, który zmniejsza opór wody.